- 12/29/2014
- 3 Komentarzy
Ostatnio na fanpagu pokazywałam kremową ramoneskę z scond handu za 12 zł. Oto ona! Uchowała się jako jedyna perełka w pomieszczeniu z przecenami na wagę. Poza tym mam na sobie swetrowy golf bez rękawów za 1 zł oraz kraciasty szalik, również z lumpeksu. Torebkę upolowałam na przecenie
w Reserved za jakieś 56 zł. Jest mega pojemna, chyba nawet zmieści format a3. Dla mnie jest to idealne rozwiązanie, bo często nosze ze sobą dużo rzeczy
i mam problem z dopięciem torebek!
w Reserved za jakieś 56 zł. Jest mega pojemna, chyba nawet zmieści format a3. Dla mnie jest to idealne rozwiązanie, bo często nosze ze sobą dużo rzeczy
i mam problem z dopięciem torebek!
W ostatnią piękną słoneczną niedziele zdjęcia zrobił mi Patryk, którego stylizacje możecie zobaczyć na blogu Second-hand-man.
- 12/23/2014
- 2 Komentarzy
Jakiś czas temu wyszperałam w lumpeksie męskie jeansy Gap za 1 zł, spodobał mi się ich kolor i prosty krój. Przymierzyłam je i okazało się, że nieźle sprawują się jako boyfriendy! Przy okazji w moje ręce trafił szary golf z domieszką wełny, również za 1 zł! Jest straaasznie ciepły. Pochodzi z bardzo starej kolekcji C&A. Pomimo swojego wieku dobrze się trzyma... i grzeje.
W ten sposób można stworzyć podstawę stroju za 2 zł. Uwielbiam szukać takich perełek na przecenach. Jest och bardzo dużo, trzeba tylko użyć trochę wyobraźni.Szalik i płaszcz, który już znacie również kupiłam w second handzie. Całość wygląda niby na luzie, ale szpilki i okulary dodają trochę szyku.
Udało wam się ostatnio upolować coś ciekawego?
- 12/15/2014
- 1 Komentarzy
- 12/04/2014
- 0 Komentarzy
- 12/03/2014
- 0 Komentarzy
Luźna futbolowa koszulka z dzisiejszego wpisu to mój ostatni second handowy nabytek, aż ciężko mi uwierzyć, że takie rzeczy zostają na przecenę- wyniosła mnie chyba 3 zł. :P Parka trafiła w moje ręce w poprzednie wakacje. Zastanawiałam się wtedy, czy jest sens kupować kurtkę, kiedy na dworze jest 30 stopni?! Cena mnie przekonała.. 8 zł? W sezonie nawet w lumpeksach parki są wyceniane na ok. 30-40 PLN, a nawet więcej. Warto było! Jedynym jej minusem są nieocieplane rękawy.. Nie mogę zrozumieć ocieplania samej podszewki misiem, takich kurtek widzę coraz więcej. Może ktoś mi to wyjaśni?:D
- 12/01/2014
- 2 Komentarzy
Budzik nie zadzwonił, nie wyspałam się, nie mam na nic ochoty, albo nie wiem co na siebie założyć, bo jakoś nic mi nie pasuje.. Zdarzają się takie dni, że najchętniej założyłabym na siebie dres i tak wyszła na uczelnie. Jako, że dres to dla mnie opcją typowo domową lub do ćwiczeń, mam bardziej wyjściową alternatywę- jeansowe boyfriendy. Z czystym sercem przysięgam, to najwygodniejsze spodnie świata! Do tego płaskie botki, kraciasta koszula lub t-shirt, długi luźny sweter i czuję się prawie jak w łóżku. :D Kiedyś widziałam artykuł, na temat tego, że kiedy ludzie mają zły humor najczęściej zakładają jeansy i muszę przyznać, że coś w tym jest- w luźnych spodniach czuję się "bezpiecznie". Jako, że pewnie duża część z Was przeżywa teraz przesilenie jesienne, chciałam pokazać Wam mój outfit na gorszy dzień.. :)
- 11/25/2014
- 5 Komentarzy
Lumpeksowych postów ciąg dalszy! Wszystkie ubrania, które mam na sobie (poza butami) kupiłam w second handzie! :) Sukienka z New Look w rozmiarze na 14-15 lat, a z powodzeniem zmieściłabym się w mniejszą.. Mam wrażenie, że na nasz rynek trafiają ubrania z inaczej wszytymi metkami, nigdy nie widziałam u nas tak dużych dziecięcych ubrań. Szczerze wątpię, żeby ten rozmiar był przeznaczony dla przeciętnej gimnazjalistki! Dzięki New Look za dowartościowanie mnie! Uwielbiam momenty, kiedy okazuje się, że w wieku 20 lat mieszczę się w ubrania na 13.. :D
dress-new look (sh)
parka- river island (sh)
bag- river island (sh)
shoes- new yorker
beanie- atmosphere (sh)
brancelet- sh
- 11/17/2014
- 3 Komentarzy
Hej! Na moje szczęście (i wszystkich innych zmarzluchów) nadal jest ciepło. Listopad jak nie listopad, ale mam nadzieje, że zostanie tak jak najdłużej. W taką pogodę, kiedy w ramonesce jest za zimno a nie mamy ochoty zakładać grubszej kurtki, dobrym pomysłem jest ponczo. Długo takiego szukałam i w końcu udało mi się je wygrzebać z kosza z szalikami w lumpeksie. Idealnie nadaje się do wyjścia na spacer, albo do miasta.
Niby wygląda niezobowiązująco i codziennie, ale zawsze inaczej.. a do tego ciepło! Porwane na kolanach jeansy z wyższym stanem chyba zostały uznane za uszkodzone, bo trafiły do kosza z gorszymi spodniami, nie na wieszak i były wycenione na 3 zł. Po co komu takie porwane na kolanach spodnie?? Hmm.. To jedne z moich ulubionych jeansów. :)
Niby wygląda niezobowiązująco i codziennie, ale zawsze inaczej.. a do tego ciepło! Porwane na kolanach jeansy z wyższym stanem chyba zostały uznane za uszkodzone, bo trafiły do kosza z gorszymi spodniami, nie na wieszak i były wycenione na 3 zł. Po co komu takie porwane na kolanach spodnie?? Hmm.. To jedne z moich ulubionych jeansów. :)
poncho- Next (sh)
jacket- Stradivarius
shirt- New Look (sh)jeans- Topshop (sh)
wedges- Din Sko (sh)
- 11/08/2014
- 0 Komentarzy
Cześć! Ostatnio żyję odcięta od internetu, więc nie mogłam dodać posta. Dziś postanowiłam, że zrobię to
w pracowni komputerowej na mojej uczelni, haha. Spodenki i torebka, które mam na sobie to jedne z moich ostatnich lumpeksowych łupów. Niestety szorty będą musiały zaczekać do lata, bo robi się coraz zimniej, ale czuję, że torebka zostanie moją nową przyjaciółką! Na zdjęciach jej kolor wydaje się nieco intensywniejszy niż na żywo. W rzeczywistości jest głęboko błękitna... Ku mojemu zdziwieniu kosztowała tylko 10 zł, a nie widać na niej ani śladu użytkowania, poza lekko przybrudzoną podszewką. Zakochałam się w niej od pierwszego wejrzenia. Ach te second handy!
jacket- Top Secret
t-shirt- Drywash
shorts-h&m(sh)
boots- h&m
bag- Topshop (sh)
- 10/24/2014
- 0 Komentarzy
W tym roku jesień wyjątkowo nas rozpieszcza. Jest tak ciepło, że można chodzić nawet w samym sweterku
i nie martwić się, że będzie nam zimno. Przygotowałam typowo jesienny zestaw, z ciepłą wełnianą spódnicą, którą znalazłam ostatnio w sh na wyprzedaży, za jakieś 4 zł. Łańcuch, który mam na szyi ma ponad 20 lat. Najlepsze jest to, że w ogóle nie jest zniszczony! Moja mama nosiła go jako nastolatka,a kilka lat temu wpadł w moje ręce.
Cóż więcej pisać, zapraszam do obejrzenia zdjęć. :)
- 10/13/2014
- 2 Komentarzy
Nie potrafisz odnaleźć się w lumpeksie?
Mam dla Ciebie 7 prostych rad, które na pewno pomogą!
Mam dla Ciebie 7 prostych rad, które na pewno pomogą!
1. Zbadaj teren.
Zanim wybierzesz się do second handu, zorientuj się kiedy i o której jest dostawa. Być może, jest kilka miejsc w których nowy towar wykładany jest jednego dnia. Warto odwiedzić je wszystkie. Wiadomo, że kupić można coś i na przecenie, ale prawdziwe perełki zazwyczaj znikają w dzień dostawy. Jeśli dopiero zaczynasz przygodę z ciuchlandami, wybierz się z bardziej doświadczonym kolegą lub koleżanką.
2. Uzbrój się w czas i cierpliwość.
Wiadomo, lumpeks to nie sieciówka. Nie spotkasz tam miłej obsługi, która przyniesie Ci brakujący rozmiar
z magazynu. Potrzeba dużo więcej czasu, żeby coś znaleźć. Wszystko zależy od szczęścia. Kto pierwszy ten lepszy, takie jest prawo dżungli. Nie zdziw się, gdy zobaczysz, ze ktoś bije się o ubrania. W dosłownym tego słowa znaczeniu. Sama byłam świadkiem takich sytuacji. Jeśli wybierasz się do większych ciuchlandów, musisz również przygotować się na prawdziwe tłumy ludzi. Wszyscy się pchają, a pod nogami latają małe dzieci. Nie taki diabeł straszy jak go malują, da się do tego przywyknąć.
z magazynu. Potrzeba dużo więcej czasu, żeby coś znaleźć. Wszystko zależy od szczęścia. Kto pierwszy ten lepszy, takie jest prawo dżungli. Nie zdziw się, gdy zobaczysz, ze ktoś bije się o ubrania. W dosłownym tego słowa znaczeniu. Sama byłam świadkiem takich sytuacji. Jeśli wybierasz się do większych ciuchlandów, musisz również przygotować się na prawdziwe tłumy ludzi. Wszyscy się pchają, a pod nogami latają małe dzieci. Nie taki diabeł straszy jak go malują, da się do tego przywyknąć.
3. Pamiętaj o pozytywnym nastawieniu.
Tutaj mowa już o prawie przyciągania. Jeśli nastawisz się na dobre łupy, prędzej coś kupisz, aniżeli z negatywnym nastawieniem. Wiadomo, że to zależy też od dostawy, zdarzają się lepsze i gorsze, ale... wchodząc z myślą, że nic nie kupisz, prawdopodobnie bardzo szybko zrezygnujesz i po prostu wyjdziesz z potwierdzeniem swojego przekonania.
4. Zawsze miej przy sobie gotówkę.
W większości ciuchlandów (we wszystkich w jakich byłam, ale nie wiem jak jest w innych) nie można płacić kartą, dlatego należy mieć przy sobie gotówkę. Zastanów się, jaką kwotę jesteś w stanie przeznaczyć na zakupy i weź ze sobą tylko tyle. Jest tłum- są również złodzieje. To jest właśnie główny powód, aby nie zabierać ze sobą wszystkich pieniędzy. Uważnie pilnuj torebki, zasuń ją i najlepiej trzymaj z przodu. Nie wkładaj gotówki w łatwo dostępne dla kieszonkowców miejsca, jak kieszenie kurtki, albo tylne kieszenie spodni. Nigdy nie wiadomo na jakich ludzi trafisz, a przecież okazja czyni złodzieja. Wystające z kieszeni 50 zł.. hmm.. zastanów się.
5. Bądź wymagający.
Nie kupuj byle czego. Na początku może się wydawać, że jakaś rzecz jest ładna, kosztuje mało, więc czemu jej nie kupić, mimo, że jest o 5 rozmiarów za duża? To nie ma sensu, bo w końcu ubrania przestaną mieścić się w szafie, a i tak ich nie będziesz nosić. No, chyba, że ta 5 rozmiarów za duża rzecz wygląda ciekawie i masz jakiś pomysł na stylizację z nią, wtedy okey. :) Nie jesteś przekonany, nie kupuj. Poza tym, warto dokładnie obejrzeć ubrania przed podejściem do kasy. Wiele second handów zamawia niesort, w którym trafia się bardzo dużo uszkodzonych ubrań, a nie wszystko warto oraz da się naprawić. Ubrania mogą mieć zepsuty suwak, małe dziurki (nie mówię już o tych widocznych na pierwszy rzut oka), zaciągnięcia, plamy. Jeśli bardzo Ci zależy na danej rzeczy, dolicz koszt naprawy. Jeśli cena Cię satysfakcjonuje zanieś do krawcowej. Jeśli nie da się z tym nic zrobić, nie marnuj pieniędzy, za te 5 zł lepiej kupić sobie coś do jedzenia.
6. Strój roboczy jest przydatny.
"Strój roboczy" potraktuj tu z przymrożeniem oka. Chodzi o to, aby założyć ubrania, które ułatwią mierzenie innych, bez konieczności rozebrania się. Najlepiej ubrać się w obcisłą gładką koszulkę, aby ubrania dobrze się na niej układały. Jeśli jesteś dziewczyną, polecam założyć spódnicę! Wtedy możesz przymierzyć spodnie lub spodenki bez większego problemu.
7. Tego trzeba się nauczyć.
- 10/07/2014
- 1 Komentarzy
Czyli DIY + outfit
Świat oszalał na punkcie drogich, markowych ciuchów. Wiadomo, znane marki kojarzą się z luksusem, którego nikt nie odmówi. Czy któraś z Was pogardziłaby Channelką? Hmm.. Chyba wszystkie znamy odpowiedź na to pytanie. :)
Nie ma w tym nic złego, ale nie wszystkich stać, żeby wydać kilka tysięcy na torebkę. Nie wszystkich stać nawet, aby wydać na nią kilkaset złotych.
Czy brak pieniędzy na drogie ubrania zamyka drogę do dobrego wyglądu? Oczywiście, że nie. Wystarczy tylko trochę chęci. Chciałabym pokazać, że można ubrać się dobrze i niedrogo. Nie dajmy się zwariować!
Nie ma w tym nic złego, ale nie wszystkich stać, żeby wydać kilka tysięcy na torebkę. Nie wszystkich stać nawet, aby wydać na nią kilkaset złotych.
Czy brak pieniędzy na drogie ubrania zamyka drogę do dobrego wyglądu? Oczywiście, że nie. Wystarczy tylko trochę chęci. Chciałabym pokazać, że można ubrać się dobrze i niedrogo. Nie dajmy się zwariować!
Zwykły męski T-shirt. Każda z was może znaleźć go w szafie brata, czy chłopaka. Jeśli nie, warto odwiedzić pobliski second hand. Od groma tam takich koszulek, nawet jeżeli ciuchland nie jest dobrze zaopatrzony, a jego głównymi klientkami są starsze panie. Ja za swój zapłaciłam całe 3 zł. Początkowo prezentował się tak:
- 10/04/2014
- 11 Komentarzy